Jak zamienić jesień na wiosnę – krok 3 – patrz na siebie sercem, nie oczami!

Mili jesteśmy już na półmetku 🙂 , mam nadzieje, że udało Wam się podnieść temperaturę w relacjach z innymi i dać sobie dużo uznania i wdzięczności. Ja bardzo cieszyłam się na to wyzwanie, odkryłam, że początkowo dziękuję sobie dość nieśmiało, ale po pewnym czasie okazuje się, że mogę być sobie wdzięczna za wiele rzeczy. Postawa uznania dla innych sprawiła, że zaczęłam patrzeć inaczej na osoby w moim otoczeniu szczególnie na te mało mi znane i bardziej doceniać tych co są blisko.

Na ten tydzień chciałam zaproponować skupienie na sobie, trochę podniesiemy poprzeczkę i zajmiemy się naszymi słabościami, podejmiemy temat samoakceptacji.

Ile jest rzeczy, które chcesz w sobie zmienić? Może coś w swoim wyglądzie, zachowaniu, nawyku? A co by się stało gdybyś je po prostu zaakceptował(a), a nawet polubił(a)? Akceptacja swoich „słabych stron” daje nam pewność siebie, to zgoda na to jacy jesteśmy, ale też na nasze potrzeby, na  to co czujemy, na emocje, które do nas przychodzą, na nasze pragnienia, na to co chcemy w danym momencie robić, z kim się spotykać itp.

Na ogół, gdy znajdziemy w sobie jakiś aspekt, który nam się nie podoba skupiamy energię na walce z nim, na eliminacji tego obszaru. Zaczynamy od myślenia jak się go pozbyć lub zamienić na coś innego np. uczucie złości na radość, nadwagę na smukłe ciało, spóźnialstwo na punktualność. Okazuje się jednak, że jeśli obejmiemy tą niechcianą część siebie miłością i akceptacją, łatwiej nam ją zmienić, a może nie trzeba…

Zresztą spróbujcie sami:)!

Na ten tydzień proponuję następujące zadanie:

wyzwanie_3 Aby dodać Wam odwagi, jutro umieszczę moją pracę nad tym zadaniem, mam zamiar wziąć na tapetę jedną z moich cech – bałaganiarstwo (czyli mój ogólny chaos w głowie, w  domu i na biurku w pracy:)).

Miłego tygodnia.

Monika

5 komentarzy do “Jak zamienić jesień na wiosnę – krok 3 – patrz na siebie sercem, nie oczami!

  1. Pingback: Moja lista korzyści – krok 3 – patrz na siebie sercem, nie oczami! | Monika Prus

Dodaj komentarz